Zator funduje wypoczynek 30 dzieciom
Treść
- Dawniej nad morze jechała grupka trzech czy pięciorga dzieci. Teraz możemy zafundować wypoczynek aż 30 dzieci - mówi Zbigniew Biernat, burmistrz Zatora. Pięciodniowy turnus dzieci z najuboższych rodzin spędzą w schronisku w Grodzisku.
Dzieci wytypuje Ośrodek Pomocy Społecznej w Zatorze. - Jego pracownicy mają lepsze rozeznanie. Poza tym będą dobierać dzieci po konsultacjach z sołtysami poszczególnych wsi - tłumaczy burmistrz Biernat.
- W otwartym w ubiegłym roku w schronisku w budynku Szkoły Podstawowej w Grodzisku jest okazała baza i 32 miejsca noclegowe - dodaje wiceburmistrz Mariusz Makuch. - To będą ferie "prawie w górach". Z dziedzińca schroniska przy dobrej pogodzie widać Tatry. Poza tym, nie będzie to siedzenie w murach. Podczas turnusu zorganizowany zostanie wyjazd do Krakowa, m. in. do Aqua-Parku, kompleksu multikina "Imax" i, być może, do jakiegoś gospodarstwa agroturystycznego.
W gminie obliczono, że pięciodniowy wypoczynek 30 dzieci kosztować będzie ok. 4 tys. zł. Pieniądze będą pochodzić z gminnego programu przeciwdziałania alkoholizmowi. Rodzice dzieci nie zapłacą nic, zapewnione będzie pełne wyżywienie, opieka trzech nauczycieli i bezpłatny dowóz z i do miejsca zamieszkania. - Chętnych z pewnością byłoby więcej, ale środki są ograniczone. Wybrane zostaną na pewno te dzieci, które nie miałyby żadnych szans wyjechać na ferie - mówi burmistrz Biernat.
- Ostatnie zimowisko organizowane było dwa lata temu w Laskowej. Teraz chcielibyśmy przygotować także turnus letni - planuje włodarz gminy.
Dzieci będą wypoczywać w grodziskim schronisku od 7 do 11 lutego. - Na weekend wrócą już do domu, bo to zawsze taki bardziej rodzinny czas, a poza tym, będą się już musiały przygotować do szkoły po feryjnej przerwie - wyjaśnia burmistrz Biernat.
(BAJ)
MARIUSZ MAKUCH, WICEBURMISTRZ ZATORA:
- Przez dwa lata gmina wydawała pieniądze na remont i wyposażenie schroniska po to, żeby mogli korzystać z niego przede wszystkim mieszkańcy gminy. Wreszcie mogą przekonać się o tym w praktyce. Nie sztuka wybudować coś, żeby stało. Przynajmniej dwa razy w roku chcemy organizować tutaj taki wypoczynek dla najuboższych dzieci, a dyrektorom szkół gminnych proponujemy, by organizowali tutaj "zielone szkoły" dla dzieci z klas I-III. Tym bardziej, że baza dydaktyczna znajduje się w tym samym budynku.
Autor: WJ
Tagi: zimowisko