Zasole pisze do Rady Miasta w Oświęcimiu
Treść
Wkrótce minie rok, gdy Rada i Zarząd Osiedla Zasole w Oświęcimiu zwróciły się do prezydenta miasta i przewodniczącego rady miasta o "podjęcie prac uchwałodawczych zmierzających do zmian w nazewnictwie, mających pozwolić na takie kreowanie wizerunku miasta Oświęcim, aby nie było ono kojarzone jak dotąd z niemieckim Auschwitz".
Przedstawiciele społeczności Zasola nie kryją rozczarowania, że w tym czasie nie zrobiono nic w tej sprawie. Dali temu wyraz w liście skierowanym na początku lutego do rady miasta.
- Nasza wiara w wsparcie radnych dla podjęcia i realizacji naszej inicjatywy była na kredyt. Szanowni radni w większości nie zrozumieli chyba rangi problemu. Nie podjęli bowiem żadnych pozytywnych działań. Część wręcz negowała i ośmieszała inicjatywę - oczywiście nie wszyscy. Należy przypomnieć, że pani wiceprzewodnicząca rady i większość członków komisji prawa i porządku publicznego inicjatywę rady osiedla sprowadziła - będąc głuchym na nasze ustne i pisemne sprostowania - tylko do problemu zmiany nazwy ulicy Więźniów Oświęcimia, której nigdy nie proponowaliśmy i nie proponujemy. Również prezydent miasta nie podjął żadnych konstruktywnych działań - twierdzą w piśmie przewodniczący Rady Osiedla Zasole Mieczysław Ficek i przewodniczący Zarządu Osiedla Andrzej Dziędziel.
W przekonaniu, że mieli rację, występując w lutym ubiegłego roku ze swoją propozycją, utwierdzają ich liczne w prasie światowej sformułowania o "polskich obozach zagłady". Według nich, funkcjonują one na zasadzie podobnej jak "obóz oświęcimski".
Kolejnym potwierdzeniem są relacje z obchodów 60. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau przez wielu dziennikarzy prasy światowej, które utrzymywane są w podobnym tonie winy Polaków za Holocaust, za ludobójstwo w obozach, w tym również w KL Auschwitz-Birkenau.
Stąd Rada Osiedla Zasole stoi na stanowisku, iż Miasto Oświęcim powinno dołączyć swój głos do płynących już głosów sprzeciwu. - Uważamy, że jest to obowiązek tego miasta, w granicach którego znajduje się były obóz KL Auschwitz. Obowiązek miasta, którego mieszkańcy w okresie niemieckiej okupacji z narażeniem życia pomagali więźniom. Działania takie to konieczność, aby dać odpór wszystkim, którzy Polaków uosabiają z nazistami i czynią współodpowiedzialnymi ludobójstwa - dodają przedstawiciele Zasola.
Dlatego Rada i Zarząd Osiedla Zasole podtrzymują swoją inicjatywę z 20 lutego ubiegłego roku sprawie kreowania takiego wizerunku miasta, aby nie było ono kojarzone jak dotąd z niemieckim Auschwitz.
Mają nadzieję, że Rada Miasta Oświęcimia wraz z prezydentem zrozumieją wagę tego problemu i przy pomocy kompetentnych urzędników podejmą inicjatywę na rzecz opracowania całościowej strategii, tak, aby doprowadzić do zmiany postrzegania miasta w świadomości jego mieszkańców, działaczy politycznych, środowisk opiniotwórczych w kraju i za granicą. Tak, aby nazwa KL Auschwitz oznaczała zawsze i jedynie miejsce hitlerowskich zbrodni i strzegące pamięci ofiar Muzeum, natomiast Oświęcim żywe ponad 800-letnie miasto.
Autor: WJ
Tagi: zasole