W Dworach Unii Oświęcim czas urlopów
Treść
Towarzyskie mecze przeciwko Rumuni były ostatnim akcentem sezonu hokejowego dla Dworów Unii Oświęcim. Przerzedzony skład mistrzowskiej drużyny, wzmocnionej kilkoma zawodnikami z oświęcimskimi korzeniami, którzy powrócili z wypożyczenia do Opola czy Tychów, najpierw pokonał Rumunów 3-2, by w rewanżu ulec 2-4. Od wczoraj hokeiści są na urlopach. Treningi wznowią 4 maja.
Rumuni poprosili Unię o sparingi przed mistrzostwami świata Dywizji I, do których ostatni etap przygotowań mieli w Oświęcimiu. Sekretarz federacji rumuńskiej Eduard Pana ze spokojem przyjął "ciasne" wyniki konfrontacji przeciwko mistrzom Polski. - Zdaję sobie sprawę z tego, że Polacy na mistrzostwach będą poza naszym zasięgiem - mówił Pana. - Dla ważne będzie pierwsze spotkanie z Estończykami. Jeśli je przegramy, to potem pozostanie nam już mecz z Koreańczykami o utrzymanie - dodał sekretarz przed wyjazdem do Gdańska. Nie pomylił się w swojej ocenie, bowiem Rumunia przegrała z Polską 0-9, a wcześniej z Estonią 3-6.
Ze spokojem mecze z Rumunami prowadził Karel Suchanek, który powoli myślami był już przy następnym sezonie, do którego przygotowania jego zespół rozpocznie na początku maja. - Śmiech mnie zbiera, kiedy czytam w Internecie plany transferowe nowotarskich działaczy - mówi trener Dworów Unii. - Przecież ci Czesi, którymi oni się interesują mają ważne kontrakty. Albo nie wiedzą na czym stoją, albo mają tyle pieniędzy, by zapłacić za ich rozwiązanie - zastanawia się szkoleniowiec.
Trener Suchanek będzie śledził "na żywo" mistrzostwa świata hokejowej elity, który rozegrane zostaną w Czechach. - To będzie olbrzymi rynek transferowy - mówi Suchanek. - Można porozmawiać z menedżerami o wolnych zawodnikach i ich planach na przyszłość. Kogo będę szukał? Zobaczymy. Mam nadzieję, że opinie o zwiększeniu w Polsce limitu obcokrajowców okażą się tylko plotkami. Z poziomem hokeja w Polsce nie jest tak źle. Miroslav Javin, który ma za sobą występy w czeskiej i słowackiej ekstraklasie, był zaskoczony rywalizacją w play-off, a przychodząc do Polski myślał, że opędzi tę ligę na jednej łyżwie - mówi Suchanek.
Jeśli chodzi o Javina, w dniu rewanżowego meczu przeciwko Rumunom był umówiony na rozmowę z prezesem Woźnickim. Przyjedzie do Oświęcimia po zakończeniu okresu urlopowego. - Kadrowicze dołączą do nas tydzień później. Muszą mieć czas na złapanie oddechu. "Sucha zaprawa" potrwa do końca czerwca, potem hokeiści będą mieli dwa tygodnie wolnego, a od połowy lipca na lód - kończy Suchanek.
Autor: WJ