Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Trzeba być czujnym

Treść

W sobotę Unia Oświęcim może nie tylko przybliżyć się do utrzymania w wojewódzkiej lidze juniorów, ale także spłacić dług wobec Krakusa Nowa Huta

W ostatni weekend piłkarze Unii Oświęcim mieli wolne od spotkań mistrzowskich w wojewódzkiej lidze juniorów, bowiem awansem bezbramkowo zremisowali z krakowską Wisłą. Jednak w przypadku oświęcimian trudno mówić o jakiejś specjalnej mobilizacji przed sobotnim spotkaniem z Cracovią (godz. 11).

- Wyniki ostatniej kolejki tak się ułożyły, że na trzy rundy przed końcem sezonu utrzymaliśmy pięciopunktową przewagę nad strefą spadkową. Powoli się ona krystalizuje, ale to jeszcze nie oznacza, że możemy spocząć na laurach. Musimy być czujni - mówi trener Unii Henryk Snadny. - Poza tym pamiętajmy, że cały dół też będzie grał między sobą, więc taka przewaga może się okazać wystarczająca. Mamy przecież jeszcze dwa mecze u siebie - podkreśla szkoleniowiec.

Bardzo ważne spotkanie czeka Unię w sobotę przeciwko Cracovii. - Będziemy chcieli go wygrać nie tylko dla siebie, bo "pasy" są za nami, ale wyprzedzają Krakusa Nowa Huta. Dzwonią do nas działacze z Krakusa, prosząc, byśmy za wszelką cenę pokonali Cracovię. Oni podejmują Wisłę, więc szansę na punkty z liderem mają znikome. Nie stoją jednak na straconej pozycji. My też "skubnęliśmy" wiślaków na punkt. Zrobimy wszystko, by pomóc Krakusowi. Przecież rok temu, dzięki ich sportowej postawie, to my, kosztem Dalinu Myślenice, utrzymaliśmy się w "emce". Mam nadzieję, że chłopcy też będą o tym pamiętać. W przyrodzie nic nie może zginąć. Trzeba sobie zjednywać przyjaciół w krakowskim towarzystwie - dodaje Henryk Snadny.

Jednak w tym tygodniu szkoleniowiec miał kłopoty z zebraniem zawodników na treningach. - W szkołach rozpoczął się okres wycieczkowy, a na to nie mam przecież żadnego wpływu - twierdzi Snadny - Na mecz mistrzowski nie szykuje mi się żadna pauza za kartki. Wszyscy też są zdrowi, więc mam nadzieję, że po tym spotkaniu pozostanie nam jeden krok do utrzymania się. Niemal ze wszystkimi zespołami, będącymi za naszymi plecami, mamy korzystny układ gier. Tylko na Garbarni jesienią przegraliśmy 0-5, ale ten zespół będziemy podejmować w ostatniej kolejce - kończy szkoleniowiec.



Autor: WJ

Tagi: unia