Szczyt w Sanoku
Treść
Ze zmiennym szczęściem wiodło się rezerwom Dworów Unii w poprzedni weekend w I lidze hokejowej. Podopieczni Stefana Syryńskiego najpierw przegrali w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem 5-6, a za drugi mecz otrzymali walkower 5-0. W najbliższej kolejce w zapleczu hokejowej ekstraklasy dojdzie do spotkania "na szczycie". Zajmujące 3. miejsce rezerwy Dworów zostaną w Sanoku przeegzaminowane przez lidera.
Mecze z Zagłębiem Sosnowiec, spadkowiczem z ekstraklasy, miały zostać rozegrane w Oświęcimiu, ale zmieniono gospodarza, bo pierwszy zespół walczył w ćwierćfinale Pucharu Kontynentalnego.
W pierwszym meczu w Sosnowcu stroną dyktującą warunki na tafli byli oświęcimianie, ale mecz rozpoczął się dla nich nieszczęśliwie. Pierwszy gol dla gospodarzy padł w dość kuriozalnych okolicznościach. W 10 min po strzale Duszaka, Szałaśny przymierzał się do wybicia krążka, ale ten przeskoczył mu nad łopatką kija i wtoczył się do siatki.
Na 37 sek przed końcem spotkania trener Dworów Stefan Syryński zdecydował się na pokerową zagrywkę z wycofaniem bramkarza. Ten manewr nie przyniósł jednak gościom wyrównującego gola.
Oświęcimianie mieli nadzieję na odbicie sobie nieszczęśliwej porażki w spotkaniu rewanżowym. Niestety, zostało ono odwołane, bowiem na obiekcie w Sosnowcu nie było lekarza. W związku z tym sędzia odgwizdał walkower 5-0 dla rezerw Dworów Unii.
Zagłębie Sosnowiec - Dwory II Unia Oświęcim 6-5 (2-0, 2-3, 2-2)
1-0 Duszak 10, 2-0 Kurowski 13, 2-1 G. Pidło 24, 3-1 Rosa 31, 3-2 Bisaga 34, 3-3 G. Pidło 37, 4-3 Rosa 39, 5-3 Rajski 47, 5-4 G. Pidło 48, 6-4 Rajski 54, 6-5 Radwan 55. Sędziował Wolas z Oświęcimia. Kary: 4 - 8 minut.
Dwory: Szałaśny - Noworyta, Maj; Resiak, Radwan, G. Pidło - Obstarczyk, Bolek; Żak, Krąpiec, Bisaga - Madeja, Szynal; Mortka, Boba, Rudnicki oraz Połącarz.
Autor: WJ
Tagi: hokej unia dwory dwory-unia unia-dwory