Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sposób myślenia...

Treść

Dosłownie krew się we mnie zagotowała, gdy w głównym wydaniu "Panoramy" 27 stycznia przy okazji relacji uroczystości 60. rocznicy oswobodzenia KL Auschwitz i miasta Oświęcim, dwa razy pojawiła się informacja, że hitlerowcy założyli obóz Auschwitz obok wsi Oświęcim. Podobne odczucia miało wielu oświęcimian, którzy zapewne liczniej niż zwykle zasiedli przed telewizorami, aby zobaczyć co wydarzyło się w ich mieście. Tak można sądzić chociażby po reakcjach Czytelników "Dziennika" czy uwag, które wymieniłem ze znajomymi. To był wręcz temat dnia...

Sympatyczne skądinąd reporterki "Panoramy" i ich kolega w studiu popełnili w jednym zdaniu, aż trzy błędy merytoryczne. Po pierwsze Oświęcim nie był wsią w tamtym okresie, po drugie Niemcy założyli obóz nie obok, a w granicach miasta i po trzecie wreszcie, na co uwagę zwracają nie tylko historycy, w tym czasie po włączeniu do Rzeszy Niemieckiej, było to Auschwitz.

A wystarczyło, aby ekipa telewizyjna lepiej wczytała się w pierwszy lepszy przewodnik, albo najlepiej przyjechała na drugą stronę Soły. Rzut oka na zamek, kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny czy klasyczny układ rynku pozwoliłby im przekonać się, że Oświęcim ma prawa miejskie od 800 lat, a tym samym uniknąć głupstwa, które poszło na antenę w porze największej oglądalności.

Tak zrobiło, na przykład wiele zachodnich stacji telewizyjnych, chociaż powtarzające się pytanie, jak można tutaj żyć, też mogły irytować. Nasze dziennikarki wolały, jak widać, towarzyszyć wyłącznie orszakowi prezydentów, premierów i koronowanych głów w drodze z Krakowa do Brzezinki.

Taka zwana warszawka nieraz dawała przykład ignorancji w sprawach Oświęcimia i to na najwyższych szczeblach. Ta była jednak wyjątkowo porażająca i bynajmniej nie przemawia przeze mnie kompleks prowincjusza. W takich sytuacjach przychodzi mi bowiem zawsze do głowy myśl - szczerze przyznam, nie wiem czyjego autorstwa - że prowincja to nie miejsce na mapie tylko sposób myślenia...

Andrzej Majewski


Autor: WJ

Tagi: polemikki