Skidziń - Strumień Polanka Wielka 2-2 (0-2), w karnych 4-5
Treść
Bramki dla Polanki: Daniel Boba 3, Pokrzyk 15.
Polanka: Więcek - Zemła, Łukaszczyk, Krawczyk, Sz. Stawowy - M. Gałgan, Wasztyl, Spadek, J. Gałgan - Pokrzyk, Daniel Boba.
Ostatnim sprawdzianem Polanki przed inauguracją rozgrywek w wadowickiej "okręgówce" był mecz pucharowy.
Już w 1 min przed szansą wpisania się na listę strzelców stanął Pokrzyk, lecz uderzył niecelnie. 120 sek. później Wasztyl ze Spadkiem szybko rozegrali piłkę, ten drugi zagrał do Marcina Gałgana, który dostrzegł jeszcze lepiej ustawionego Daniela Bobę i bramkarzowi rywali pozostało tylko wyjąć piłkę z siatki. Gospodarze minutę później odpowiedzieli groźną akcją, ale na wysokości zadania stanął Więcek.
W 10 min Wasztyl zagrał do Jarosława Gałgana, który chciał zaskoczyć bramkarza uderzeniem z 16 metrów jednak ten był na posterunku. W 15 min Spadek z Pokrzykiem rozmontowali defensywę miejscowych i było 2-0. Potem ten sam duet raz jeszcze namieszał w szykach miejscowych, ale tym razem skończyło się na strachu (35 min). Chwilę później Wasztyl posłał piłkę tuż obok "okienka".
W 40 min Daniel Boba kapitalnym zwodem uwolnił się spod opieki rywala (podawał Spadek), lecz po jego uderzeniu z 18 metrów piłka minimalnie minęła cel. W 53 min miejscowi zdobyli kontaktową bramkę. Siedem minut potem był już remis. W 70 minucie sędzia przyznał Polance karnego, którego na bramkę nie potrafił zamienić Pokrzyk. Dziesięć minut później ten sam zawodnik miał okazję do zdobycia zwycięskiego gola, ale jego strzał w 80 min przypominał raczej podanie do bramkarza. O awansie do kolejnej rundy Pucharu Polski zadecydowały karne, które bezbłędnie egzekwowali goście. Jedną "jedenastkę" obronił Więcek.
Autor: WJ
Tagi: piłka nożna pilka nozna strumień