Setki ton azbestu
Treść
Pod koniec tego roku ruszył w Kętach program usuwania azbestu z posesji mieszkańców. Gmina przeznaczy nań w sumie 26 tys. zł, co wystarczy na "wyczyszczenie" około 60 gospodarstw. Szacuje się jednak, że problem dotyczy setek, a może nawet ponad tysiąca posesji w gminie.
Program "Azbest" jest współfinansowany przez gminę i Powiatowy Fundusz Ochrony Środowiska, który przeznaczył na ten cel 15,5 tys. zł. - Zainteresowanie akcją bezpłatnego wywożenia materiałów azbestowych jest bardzo duże - mówi Adam Hałatek, kierownik Wydziału Utrzymania i Rozwoju Infrastruktury w Urzędzie Gminy w Kętach. - Mieszkańcy składają wnioski, my je weryfikujemy, a specjalistyczna firma, którą wybrała gmina, wywozi odpady na składowisko. Już teraz wiemy, że akcję będzie trzeba kontynuować w 2005 r.
Z jednej posesji wywozi się ok. tony odpadów azbestowych (w postaci na przykład płyt eternitowych, którymi ocieplane są ściany budynków lub kryte dachy). Średni koszt takiej wywózki to ok. 400 zł. Tak więc przewidziane w budżecie na ten rok 26 tys. zł wystarczy na usunięcie azbestu z ok. 60 posesji.
- Wielu ludzi uzależnia składanie wniosków od własnych możliwości finansowych, bo przecież muszą wymienić pokrycia dachowe na nowe z własnych funduszy - tłumaczy kierownik Hałatek. - Dlatego już teraz pytają o plany na przyszły rok, by uwzględnić te wydatki w swoich budżetach domowych. Ważna jest także informacja, że my wywozimy azbest tylko z obiektów mieszkalnych. Akcja nie obejmuje natomiast budynków, przeznaczonych pod działalność gospodarczą.
Nikt nie robił dokładnych szacunków, ile ton azbestu pozostało do usunięcia w całej gminie. - Można jednak z dużym prawdopodobieństwem założyć, że problem dotyczy setek, jeśli nie ponad tysiąca posesji - twierdzi Roman Olejarz, burmistrz Kęt.
Autor: WJ
Tagi: azbest