Powtórka z historii
Treść
To był dobry pomysł. Nie akademia w szkole, ale apel pamięci przy grobie Aleksandra Orłowskiego. Przynajmniej uczniowie Technikum Usług Pocztowych i Telekomunikacyjnych w Oświęcimiu będą mieli pojęcie, gdzie pochowany jest ten wybitny obywatel miasta, a może zainspiruje ich to do bliższego poznania człowieka, który chociaż nie był z urodzenia oświęcimianinem, przyczynił się do rozwoju tego miasta, jak mało kto.
Do Oświęcimia przeniesiony został służbowo z Krakowa w 1902 roku, obejmując tutaj stanowisko naczelnika poczty. Od 1905 roku aż do śmierci był radnym miasta. Zabiegał o utworzenie tutaj starostwa, o pozwolenie na budowę mostu żelbetonowego na Sole, budowę szkoły średniej i linii telefonicznej z Oświęcimia przez Zator do Krakowa. Ta lista zasług Orłowskiego jest oczywiście dłuższa i - co warto podkreślić - dotyczy nie tylko Oświęcimia. W 1919 roku, jako uznany już działacz niepodległościowy, zakładał Pocztę Polską w Gdańsku. Potem wspierał powstańców śląskich, za co odwdzięczyli mu się Śląską Wstęgą Waleczności i Zasługi.
Docenili go także oświęcimianie. W 1924 roku Rada Gminna Miasta Oświęcimia uchwaliła "...wyrażenie podziękowania i pełnego zaufania panom: burmistrzowi miasta Romanowi Mayzlowi i radnemu Aleksandrowi Orłowskiemu".
Jest to na pewno postać, o której powinno się mówić nie tylko przy okazji obchodzonego właśnie w Oświęcimiu Roku Orłowskiego. Tych lekcji z historii było chyba zresztą w minionych miesiącach za mało, bo inaczej uczniowie jednego z oświęcimskich gimnazjów nie mieliby pewnie problemów, aby wiedzieć, któremu z Orłowskich poświęcić zadaną na konkurs ścienną gazetkę.
Powtórka z historii przydałaby się jednak przede wszystkim obecnym samorządowcom w Oświęcimiu, a - póki co - do refleksji, jak powinna wyglądać służba publiczna, niech skłaniają ich pierwsze takty skomponowanego przez Orłowskiego "Poloneza weselnego", który codziennie rozbrzmiewa w Rynku jako hejnał miasta.
Andrzej Majewski
Autor: WJ
Tagi: orłowski