Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Powiat oświęcimski wystąpi z wnioskami do SAPARD-u

Treść

Na ponad 2,9 mln zł opiewają wnioski do SAPARD-u przygotowane przez powiat oświęcimski. Rzecz w tym, że w przypadku ich zaakceptowania, najpierw trzeba wyłożyć całą kwotę, a dopiero potem można liczyć na zwrot poniesionych kosztów, maksymalnie w połowie.
Występując o wsparcie finansowe do SAPARD-u konieczne jest także spełnienie kilku innych warunków. Przede wszystkim mogą to być jedynie inwestycje na terenach wiejskich. Należy także pamiętać, że maksymalna kwota dofinansowania nie będzie przekraczała 600 tys. zł.

- Zarząd powiatu zadecydował, że skierujemy do SAPARD-u trzy wnioski i będą one dotyczyły remontów dróg powiatowych przebiegających przez tereny wiejskie - mówi starosta oświęcimski Józef Kała. - Wszystkie zadania mają już gotową dokumentację projektową, kosztorysy inwestorskie i prawie wszystkie posiadają pozwolenia na budowę. Ich realizacja będzie przebiegać w latach 2004-2005.

Listę zadań, które powiat chce wykonać przy środków z SAPARD-u otwiera remont drogi w gminie Zator na odcinku 3 kilometrów od Spytkowic przez Miejsce, Smolice, Palczowice do Zatora. Koszt inwestorski zadania oszacowano na 1 mln 345 tys. zł. Zakres robót obejmie odnowienie nawierzchni, poszerzenie drogi do 6 metrów, wykonanie poboczy, odnowienie rowów.

Innym zadaniem wyznaczonym do współfinansowania ze środków unijnych będzie remont drogi relacji Grojec - Zaborze - Oświęcim. Jego koszt na odcinku 2 kilometrów oszacowano na 1 mln 078 tys. zł. Prace remontowe będą zbliżone do poprzednich. Dodatkowo zostaną wykonane przepusty pod drogami, odwodnienie liniowe i przede wszystkim renowacja koryta potoku na odcinku ok. 600 m. Ostatnim z proponowanych zadań jest remont drogi na ul. Wyzwolenia w Skidziniu i Przecieszynie w gminie Brzeszcze. Jej kosztorys inwestorski wynosi 567 tys. zł. Na odcinku 600 m zaplanowano poszerzyć drogę i pobocza.

Zanim jednak dojdzie do realizacji tych zadań powiat musi być przygotowany na wyłożenie własnych pieniędzy. Może to być problem, bowiem powiat spłaca zadłużenie z lat poprzednich. Według starosty, takiej szansy na dofinansowanie nie można jednak zaprzepaścić, chociaż zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie wnioski zostaną zaakceptowane. Liczy jednocześnie, że gdy do tego dojdzie obok budżetu powiatu w kosztach partycypować będą także zainteresowane gminy. Zwraca także uwagę, że programy unijne są rozłożone w latach, a co za tym idzie nakłady ze strony samorządów.



Autor: WJ

Tagi: sapard