Pokazówka trenera
Treść
Bramki dla Chełmka: Suszek, Mleczek i Mazurkiewicz - 2.
Chełmek: Kurzak - Snopko, Kobus, Balcerek (46 Mazurkiewicz), Hobora - P. Baczewski, Zawadzki, Bajorek, Niewitała (60 Gołyźniak) - Mleczek (70 Paweł), Suszek.
Ostatnim sprawdzianem dla Chełmka przed inauguracją rozgrywek V ligi wadowickiej był pojedynek Pucharu Polski przeciwko B-klasowym Łękom.
Goście rozpoczęli niefrasobliwie i to miejscowi na początku bliżsi byli objęcia prowadzenia. Kurzak uratował Chełmek przed stratą bramki, broniąc najpierw uderzenie z 5 metrów, a potem wychodząc obronną ręką z zamieszania podbramkowego.
W końcu w dość szczęśliwych okolicznościach goście objęli prowadzenie; Suszek wykorzystał nieporozumienie w liniach defensywnych drużyny z Łęk i uprzedził bramkarza, któremu piłkę głową zagrywał obrońca. Drugą bramkę wypracował trener Mazurkiewicz, po strzale którego piłka odbiła się od poprzeczki, przejął ją Snopko, który dograł do Mleczka, a ten dopełnił formalności. Potem już w głównej roli wystąpił trener Mazurkiewicz, który najpierw wykorzystał karnego, a potem pokazał młodzieży, jak należy wygrywać pojedynki z bramkarzem. Gospodarze, których skład oparty był na młodych piłkarzach, strzelili honorową bramkę. - W pełni ona im się należała. Ich ambicja został nagrodzona - mówi II trener Chełmka Marek Klisiak. - Kobus chciał zastawić pułapkę ofsajdową, lecz nie zauważył, że po drugiej stronie Hobora wracał za napastnikiem rywala. Interpretacja przepisów sędziego o puszczeniu gry była więc jak najbardziej prawidłowa - dodaje Klisiak.
Trener Mazurkiewicz musiał wejść na boisko, bo pod nieobecność kilku podstawowych piłkarzy zrobiła się dziura w środku pola ekipy z Chełmka.
Autor: WJ