Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Po meczu Dworów Unii z TKH Toruń

Treść

Zwycięstwo Dworów Unii Oświęcim nad TKH Nestą Toruń (7-1) było już szesnastą wygraną mistrzów Polski z rzędu. Do wyrównania swojego rekordu spotkań bez porażki brakuje im jeszcze 9 zwycięstw. Taki wynik zespół ustanowił 7 lat temu pod wodzą czeskiego trenera Zbynka Neuvirtha.

W piątkowy wieczór trudno było myśleć o tym, że zwycięska passa mistrzów Polski zostanie przerwana. Wprawdzie trener Dworów Karel Suchanek, mając w pamięci ostatnią wizytę w Toruniu przestrzegał przed lekceważeniem rywala, ale rzeczywistość okazała się jednak łatwiejsza. - Przecież pokonaliśmy ich na jednej łyżwie - powiedział po meczu Sebastian Gonera, reprezentacyjny obrońca Dworów, który strzelił w tym meczu trzecią bramkę. - Całe szczęście, że tacy rywale trafiają nam się przed trudniejszymi meczami. W niedzielę czeka nas prawdziwa bitwa w Tychach - dodaje Sebastian Gonera.

Hokeiści coraz częściej zagadywani są o kondycję. W odpowiedzi zawsze można usłyszeć: "Jesteśmy profesjonalistami, więc nie będziemy się uskarżać".

Hokeiści Dworów Unii zdają sobie sprawę, że z każdym meczem będzie im coraz trudniej o zwycięstwa. Każdy chce być tym pierwszym, który rzuci mistrzów Polski na kolana. - W poprzednim sezonie też wielu kibiców oczekiwało od nas przejścia przez ligę bez porażki, a już w trzecim meczu powinęła nam się noga w Tychach. Potem grało nam się łatwiej, bo ewentualna kolejna wpadka nie była żadną sensacją. Mogę sobie tylko wyobrazić, co się będzie pisało w prasie, kiedy przegramy pierwsze spotkanie. Niedawno po dwóch tercjach remisowaliśmy u siebie ze Stoczniowcem 2-2 i z pewnością w całym kraju czekano na sensację, ale pokazaliśmy charakter. Trudno będzie nam odpierać kolejne ataki, bo od początku września gramy trzy razy w tygodniu. Ciekawe, że prasa nie pisze, iż hokeiści to ludzie z charakterem. W piłce nożnej dwa mecze w tygodniu grane co jakiś czas są wielką tragedią. Nie trzeba podgrzewać atmosfery jakąś odliczanką, bo wtedy z reguły coś się zacina, a tego chcielibyśmy uniknąć - dodaje Gonera.

W tym roku sezon zasadniczy skrócono o dwie rundy, więc oświęcimianie są na tym samym etapie, co przed siedmiu laty, bo wtedy polegli z SKH Sanok 21 stycznia 1996 pod koniec sezonu zasadniczego.



Autor: WJ

Tagi: hokej unia dwory dwory-unia unia-dwory uniadwory dworyunia