Pływacy z Oświęcimia w pływackich ME juniorów
Treść
Miejsce w finale 200 st. grzbietowym jest celem pływaka Dworów Unii Oświęcim Aleksandra Nitki podczas rozpoczynających się dzisiaj w Lizbonie ME juniorów. To jeden z pięciu zawodników Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy Powiatowym Zespole nr 2 w Oświęcimiu, którzy wystartują w portugalskiej stolicy.
W ekipie biało-czerwonych, która we wtorek odleciała do Portugalii wśród podopiecznych trenera Marka Dorywalskiego są: Tomasz Sobek, Marcin Unold oraz Adrian Styrzyński i Kajetan Załuski. Nitka, Sobek i Unold prawo startu wśród najlepszych juniorów Starego Kontynentu wywalczyli sobie podczas mistrzostw Polski, które na początku czerwca odbyły się w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Pozostała dwójka dołączyła do ekipy po decyzji działaczy Polskiego Związku Pływackiego. Chodzi o to, że to właśnie pływacy z tego rocznika za 4 lata będą przymierzać się do następnych igrzysk olimpijskich, dlatego im wcześniej zaczną próbować swoich sił w międzynarodowym towarzystwie tym lepiej - mówi trener Dorywalski.
Nitka ma walczyć na swoim koronnym dystansie oraz w sztafetach. Sobek będzie startował w stylu klasycznym na 100 i 200 m, a Unold na spróbuje swoich sił z najlepszymi sprinterami wśród juniorów w Europie na 50 i 100 grzbietowym oraz 50 dow. - Prognozowanie wyników w pływaniu jest trudne, szczególnie w młodzieżowych kategoriach. Zadaniem dla tej trójki pływaków będzie awans do finału A, czyli ósemki najlepszych zawodników w Europie. W tych granicach było wyznaczone minimum, które wszyscy osiągnęli w Ostrowcu. Oczywiście powtórzenie tych wyników nie gwarantuje udziału w finale. Miejsce w gronie najlepszych trzeba sobie po prostu wywalczyć w ostrej walce. Podkreślam to, ponieważ poziom ME juniorów stoi na bardzo wysokim poziomie. Wielu zawodników, którzy odgrywają tutaj wiodące role, równie dobrze radzi sobie w rywalizacji z seniorami. W związku z tym będzie można wybaczyć, jeśli komuś nie uda się wywalczyć miejsca w finale, ale musi pokazać, że walczył, a dowodem będzie po prostu rekord życiowy - dodaje szkoleniowiec.
Największe szanse na medale w Lizbonie mają Marta Kasprzak z Trójki Łódź i Łukasz Gąsior z Polonii Warszawa. W ostatnich latach młodzi polscy pływacy, w tym Paweł Korzeniowski podnieśli wysoko poprzeczkę swoim następcom. Przypomnijmy, że popularny "Korzeń" w pierwszym starcie w ME juniorów w Linzu zdobył "srebro" na 1500 dow., a przed rokiem w Glasgow sięgnął po "złoto" na 200 m st. mot. oraz brąz.
Ekipa biało-czerwonych przez ostatnie trzy tygodnie poprzedzające wyjazd do Lizbony ostro trenowała w Ostrowcu, urozmaicając sobie czas oglądaniem transmisji z rozgrywanych właśnie w Portugalii piłkarskich ME. - Mam nadzieję, że do kraju wrócimy z finałami i futbolowymi pamiątkami - powiedział przed odlotem trener Dorywalski.
Autor: WJ
Tagi: pływanie