Pieniędzy szukamy sami
Treść
Andrzej Skrzypiński, prezes Chełmka, dementuje, jakoby jego klub otrzymywał dotacje z oświęcimskiego Starostwa Powiatowego
Wszystko wskazuje na to, że sprawa przymiarki do przeprowadzki Chełmka pod egidę chrzanowskiego podokręgu dobiegła końca. Strony przedstawiły swoje stanowiska, a złożenie przez Chełmek ankiety odnośnie chęci opuszczenia Oświęcimia, nie oznacza jeszcze wcielenia tego w czyn. Jednak chełmeckich działaczy zabolała wypowiedź sekretarza oświęcimskiego podokręgu - Aleksandra Kaciczaka.
- Pan sekretarz stwierdził, że dostajemy pieniądze na szkolenie młodzieży z oświęcimskiego Starostwa Powiatowego, a chcemy występować w Chrzanowie. Chciałbym zdementować tę informację - mówi prezes Chełmka Andrzej Skrzypiński. - Fakt, rozmawiałem z wicestarostą Grzegorzem Gołdynią o naszych planach zmiany podokręgu. Starał się mnie odwieźć od tego zamiaru. Jak już wczoraj powiedziałem, nie zamierzamy rozpoczynać żadnych awantur. Skoro zostaliśmy przydzieleni do oświęcimskiego podokręgu, to niech tak zostanie. Jednak żadnych pieniędzy z kasy starostwa nie otrzymujemy, więc niech oświęcimski podokręg nie wysuwa nam takich argumentów. Być może inne kluby starają się o jakieś dotacje ze starostwa powiatowego, ale my oprócz dotacji z miasta staramy się wypracować własne środki - zakończył Andrzej Skrzypiński.
Autor: WJ
Tagi: chełmek