Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Otwarcie pierwszego supermarketu w Oświęcimiu

Treść

Wczoraj rano rozpoczął działalność pierwszy w Oświęcimiu supermarket należący do niemieckiej sieci Kaufland. O 6.30, gdy ochrona otworzyła drzwi nie było jednak spodziewanego szturmu klientów. Na parkingu przed supermarketem stało kilkadziesiąt pojazdów.

Od kilku dni po Oświęcimiu krążyły plotki, że na inaugurację Kaufland przygotował specjalne niespodzianki. Stąd pewnie dzień wcześniej wieczorem można było tutaj spotkać ciekawskich. - Podobno telewizory mają być po 100 zł - mówił młody mężczyzna.

Inny powtarzał kolejną plotkę. - Przez pierwsze pół godziny od otwarcia, mają sprzedawać za darmo.

W kilku samochodach, także na numerach spoza powiatu, ludzie sprawiali wrażenie, jakby chcieli czatować tutaj przez całą noc. Rano okazało się, że niepotrzebnie, bo pierwszy supermarket w Oświęcimiu, nie poszedł wzorem sieci w innych miastach i nie zastosował specjalnych promocji z okazji otwarcia. Wielu i tak było jednak zadowolonych. - Tutaj jest taniej niż na targowisku i w sklepach - stwierdziła jedna z pierwszych klientek. - Szkoda tylko, że nie można regulować rachunków kartą kredytową.

Sklep Kauflandu w Oświęcimiu zajmuje powierzchnię ponad 5.5 tys. m kw., w tym 3,3 tys. powierzchni sprzedażnej. Jest to 47 sklep tej sieci w Polsce, a 600 w Europie. - Chcemy być sklepem przyjaznym, nowoczesnym, który służyć ma mieszkańcom ziemi oświęcimskiej - powiedział przedstawiciel Kauflandu podczas oficjalnego otwarcia dzień wcześniej.

Na dobry początek w imieniu swojej sieci przekazał na ręce prezydenta Oświęcimia Janusza Marszałka czek o wartości 40 tys. zł na rozwój miasta. Ten z kolei postanowił, że pieniądze te wesprą niepełnosprawnych, w tym działalność Stowarzyszenia Ziemi Oświęcimskiej na rzecz Dzieci Niepełnosprawnych oraz Koło Terenowe Polskiego Związku Niewidomych w Oświęcimiu. Podczas oficjalnego otwarcia supermarket został poświęcony przez dziekana ks. Krzysztofa Strauba.

Pracę znalazło w nim 100 osób. Nie brakuje jednak także obaw związanych z powstaniem pierwszego w Oświęcimiu sklepu wielkopowierzchniowego, a ich wyrazicielem są głównie właściciele małych sklepów.

Z kolei Marek Zając, przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Gospodarczego Ziemi Oświęcimskiej, zwrócił niedawno uwagę, że to konsumenci stanowią 98 proc. społeczeństwa, a tylko 2 proc. to środowisko kupieckie. Podkreślił, że na oświęcimskim rynku był do tej pory inny potentat, czyli Tesco Savia, któremu wcześniejszy protest był na rękę.


Autor: WJ

Tagi: supermarket