Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niebezpieczna "krajówka"

Treść

Ze statystyk policyjnych wynika, że droga krajowa 44 przebiegająca przez Oświęcim należy do bardziej niebezpiecznych ciągów komunikacyjnych w tym mieście.

Ulice Konarskiego, Legionów i częściowo także Zatorska nie są przygotowane na obciążenia związane z narastającym ruchem tranzytowym w tym ciężkim transportem, a jednocześnie lokalnym. Zwracają na to uwagę mieszkańcy osiedli Błoni, Zasola oraz Pod Borem. Zgłaszane postulaty dotyczą m. in. postawienia sygnalizacji świetlnej na wysokości Liceum Ogólnokształcącego, wyremontowania chodników wzdłuż Zatorskiej czy wprowadzenia rozwiązań gwarantujących lepszy dojazd z ul. Legionów na Zasole.

- Na temat bezpieczeństwa na ulicach znajdujących w ciągu drogi krajowej prowadziliśmy rozmowy z dyrektorem krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniewem Rapciakiem. Podczas spotkania omawiana była m. in. możliwość wykonania lewoskrętu na ul. Legionów na wysokości ul. Garbarskiej, bo tutaj najczęściej dochodzi do utrudnień w ruchu - mówi prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek.

Rozmowy dotyczyły także remontu chodnika przy ul. Konarskiego i podobno są na to szanse, jeśli rada miasta zgodzi się na pokrycie połowy kosztów do spółki z GDDKiA.

Podczas spotkania przedstawicieli miasta i GDDKiA poruszona została także sprawa chodników wzdłuż ul. Zatorskiej na wysokości os. Pod Borem. Mieszkańcy tego osiedla od dłuższego czasu zwracają uwagę, że ich stan jest fatalny i rodzi niebezpieczne konsekwencje dla pieszych, w tym dzieci. - Uzyskaliśmy zapewnienie z GDDKiA, że w przyszłym roku ten chodnik będzie wymieniony na odcinku od gazowni do ronda - dodaje prezydent Oświęcimia.



Autor: WJ

Tagi: droga remont remonty drogi