Nie mogą sprzedać
Treść
Władze Oświęcimia twierdzą, że nie mogą sprzedać budynku I-39 firmie "Kameleon" z Kalwarii Zebrzydowskiej. Jest on bowiem częścią projektu Miejskiej Strefy Aktywności Gospodarczej "Nowe Dwory", na który Oświęcim otrzymał wsparcie z funduszu Phare w wysokości blisko 2,4 mln euro.
Kalwaryjska firma, zajmująca się produkcją sprężyn do mebli tapicerowanych, na początku roku kupiła od starostwa budynek dawnych warsztatów szkolnych Zakładów Chemicznych "Oświęcim". Teraz chce ją rozszerzyć. - Sprzedać tego budynku nie możemy, bo byłoby to równoznaczne z utratą pieniędzy unijnych na cały projekt "Nowe Dwory". Chcemy jednak wspólnie z firmą wypracować inne rozwiązanie, bez przenoszenia własności budynku I-39 - mówi prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek.
Jutro w oświęcimskim Urzędzie Miasta ma dojść do spotkania w tej sprawie. - Być może uda się tak załatwić sprawę, że inwestorowi udostępniona zostanie część budynku I-39 z jednoczesnym ulokowaniem go w MSAG "Nowe Dwory". Tak czy inaczej, chcemy pomóc kalwaryjskiej firmie - deklaruje włodarz Oświęcimia.
Budynek I-39 miasto kupiło kilka lat temu od Firmy Chemicznej "Dwory", planując uruchomienie tam inkubatora przedsiębiorczości, który ma być elementem Miejskiej Strefy Aktywności Gospodarczej "Nowe Dwory". "Kameleon" zainteresował ten budynek, bowiem sąsiaduje z kupionymi przez firmę dawnymi warsztatami.
W tej chwila firma zatrudnia już ponad 60 osób, ale chce zwiększyć swoją produkcję, a co za tym idzie dać pracę kolejnym 50 osobom.
- Do realizacji tego przedsięwzięcia konieczna jest nam kolejna hala produkcyjna, ponieważ budynek, którym dysponujemy obecnie jest w całości wykorzystany - twierdzi Jerzy Moskała, jeden z właścicieli "Kameleona".
Z kolei miasto po zaakceptowaniu dokumentacji przetargowej na MSAG przez reprezentację Komisji Europejskiej w Polsce, rozpoczyna już procedurę przetargową. Projekt uzyskał dofinansowanie w wysokości 74 proc. Szerzej o planach dotyczących MSAG napiszemy w jednym z najbliższych numerów.
Autor: WJ
Tagi: kameleon