Nie milczymy
Treść
Po publikacji naszego wczorajszego felietonu o tym, że oczy całego świata skierowane były na Oświęcim i obchody 60-lecia wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, a w powiecie niewiele się działo, odezwali się ci, którzy nie milczeli, ale uczcili tę rocznicę "we własnym gronie".
Zaraz rano zadzwonił burmistrz Chełmka Andrzej Saternus i poinformował, że w jego gminie rocznicowe obchody, połączone także z lokalną rocznicą wyzwolenia Chełmka, odbyły się dwa dni wcześniej. Delegacje samorządowców i szkół składały kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Faszyzmu. Były też wieczornice. Co do obchodów w Oświęcimiu, burmistrz nie chciał się skarżyć, ale napomknął, że już w listopadzie władze gminy zwracały się do prezydenta Oświęcimia Janusza Marszałka o zaproszenie ich na obchody, bo obawiały się, że przy takich środkach ostrożności, nie zostaną na uroczystość wpuszczone. Zaproszeń się nie doczekały, więc wczoraj burmistrz z wiceburmistrzem indywidualnie wybrali się do Birkenau złożyć hołd pomordowanym.
Zareagowała także Aleksandra Stec, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kętach (choć akurat kęckie szkoły pochwaliliśmy w felietonie). Opisała nam w mailu, że wczoraj odbywały się trzy spotkania uczniów w auli szkolnej. Mieli okazję obejrzeć program z okazji 60. rocznicy - "wyjątkowo piękny i przejmujący jak wydarzenia, o których mówi".
- Niełatwo jest realizować akademie z okazji świąt państwowych, aby nie popaść w banał lub patos - zauważa dyrektor Stec.
Program przygotowały dzieci z klasy IVc, według autorskiego pomysłu Agaty Płonki. - Minimum słów, za to świetna, dramatyczna muzyka, taniec i gest. Dzieci doskonale wyraziły ruchem uczucia strachu, dramat niewoli, radość wolności. Jestem bardzo krytyczna, jeśli chodzi o popisy dzieci, ale tym razem mogę tylko pochwalić - ocenia dyrektor Stec.
Autor: WJ
Tagi: auschwitz