Medale oświęcimian w łyżwiarskich MP
Treść
Dorota i Mariusz Siudkowie byli ozdobą łyżwiarskich mistrzostw Polski w Łodzi, tytułu mistrzowskiego znowu jednak nie zdobyli, bo nie mieli konkurentów. Tak przewiduje regulamin i podobna sytuacja ma miejsce od kilku lat.
Utytułowany duet łyżwiarski był w rezerwie zawodów Grand Prix ISU, które w tym samym czasie odbywały się Colorado Springs, dlatego pierwotnie nie planował przyjazdu na MP. Działacze Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego zażyczyli sobie jednak, aby para Dworów Unii stawiła się jednak w Łodzi. Chcieli w ten sposób ratować prestiż tej najważniejszej imprezy w kraju.
O udanym występie mogą mówić inni łyżwiarze z Oświęcimia. Łącznie oświęcimska ekipa liczyła 14 osób. Trenerka Iwona Mydlarz-Chruścińska przed wyjazdem na MP nadzieje wiązała m. in. z konkurencją solistek, w której wystartowały dwie zawodniczki Uczniowskiego Klubu Łyżwiarstwa Figurowego Unia Anna Zawada i Magdalena Leski.
Ta pierwsza, według trenerki, powinna powalczyć o miejsce na podium. I tak się rzeczywiście stało. Pod nieobecność Sabiny Wojtali i Anny Jurkiewicz, którym w starcie przeszkodziły kontuzje, Ania godnie zastąpiła starsze koleżanki.
Jest jeszcze juniorką, ale pojechała bez żadnych kompleksów. Po shorcie była 2, a wyprzedzała ją Magda Leski, która tradycyjnie na MP przyjeżdża z USA. Przed rokiem wywalczyła tytuł mistrzyni kraju wśród juniorek, ale Iwona Mydlarz-Chruścińska nie chciała za bardzo snuć prognoz.
- Nie widziałem od roku, trudno więc cokolwiek powiedzieć na temat jej aktualnej formy - zastrzegała się trenerka i nie bez obaw.
Leski prowadziła wprawdzie po programie skróconym, ale w dowolnym niczego nie pokazała i spadła aż na 5 miejsce.
W rywalizacji seniorów oświęcimianie nie mieli swojego reprezentanta, natomiast w konkurencji solistów w kategorii juniorów wystąpił Mateusz Chruściński. Przed rokiem w Sosnowcu stanął na najwyższym podium, ale z powodu kontuzji nie mógł normalnie trenować i startować. Pauzował w sumie przez 6 tygodni. To niewątpliwie odbiło się na jego występie, ale i tak sięgnął po srebrny medal. Lepszy okazał się tylko Przemysław Domański (UKŁ Spin Katowice).
Na tafli łódzkiego lodowiska jeszcze raz można było przekonać się, że konkurencja par sportowych to oświęcimska specjalność. Obok Siudków, zaprezentowały się także dwie pary juniorskie. Wygrali Joanna Dusik z Patrykiem Szałaśnym wyprzedzając Anetę Michałek z Mariuszem Świergułą.
Mistrzostwa w Łodzi potwierdziły silną pozycję oświęcimian w polskim łyżwiarstwie. Szkoda tylko, że jego poziom generalnie jest coraz niższy.
Autor: WJ