Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Łatwiejszy weekend mistrzów Polski na krajowych lodowiskach

Treść

Po dwóch spotkaniach w Interlidze hokeiści Dworów Unii Oświęcim wracają do krajowej rywalizacji. Orlik Opole, którego Dwory podejmują dzisiaj (godz. 17) oraz GKS Katowice, z którym przyjdzie im się zmierzyć dwa dni później na wyjeździe, nie będą tak wymagającymi przeciwnikami jak węgierska Alba Volan. Ten zespół we wtorek przeegzaminował oświęcimian w lidze międzynarodowej.

Kalendarz gier nieźle się ułożył dla oświęcimskich hokeistów. Po tym weekendzie mistrzowie Polski rozpoczną odliczanie przed turniejem ćwierćfinałowym Pucharu Kontynentalnego, którego będą gospodarzem. Lżejsza ligowa przeprawa jest zatem wskazana. Tym bardziej, że ostatnio autobus stał się drugim domem hokeistów.

Po powrocie z Węgier środa była dniem wolnym chociaż wcześniej szkoleniowiec zaplanował trening. Musiał się jednak z tego wycofać, skoro podróż z Węgier zajęła oświęcimianom 11 godzin. Niespodzianka spotkała drużynę na granicy węgiersko-słowackiej. Słowacy zakwestionowali Polakom pięć paszportów. - Stwierdzili, że odklejają się w nich zdjęcia - mówi trener Dworów Unii Karel Suchanek. - Dziwne, bo w drodze na Węgry wszystko było w porządku. Dlaczego zatem robili jakieś problemy w drugą stronę? Być może było to nasze niedopatrzenie, ale z drugiej strony z pewnością złośliwość Słowaków. Idziemy do Unii Europejskiej, a kontrola graniczna wygląda jak z poprzedniej epoki. Musieliśmy zawrócić i przez Austrię oraz Czechy przebijać się do Polski. Czy po czymś takim mogłem gonić zawodników na trening? - zastanawia się Suchanek.

W przeszłości hokeiści Unii mieli już podobne "atrakcje". W 1992 roku w drodze do Rouen na półfinał Pucharu Europy francuska żandarmeria wzięła odżywki dla zawodników za narkotyki. Z kolei w drodze na finał Pucharu Europy do Dusseldorfu, już Niemczech, zepsuł im się autokar i kilka godzin grudniowej nocy hokeiści spędzili w środku lasu, czekając na pomoc, którą ściągano z Oświęcimia.

W meczu przeciwko Orlikowi pod znakiem zapytania stoi występ Piotra Cinalskiego, który nabawił się kontuzji w I lidze w potyczce rezerw Dworów przeciwko Polonii Bytom.

W poprzednich meczach Orlik Opole - Dwory 2-7; Dwory - GKS Katowice 10-0.



Autor: WJ

Tagi: hokej unia dwory dwory-unia unia-dwory uniadwory dworyunia