"Labirynty" we Włoszech
Treść
"Auschwitz, głos bólu - "Labirynty" opowiadają w sztuce dramat jednego z tych, którzy przeżyli" - to jeden z tytułów prasy włoskiej po inauguracji w Bolzano wystawy Mariana Kołodzieja, byłego więźnia KL Auschwitz. Autor otrzymał już następne zaproszenia do Sesto di San Giovanni, Rimini, San Remo, Rzymu... na dalsze etapy tej wystawy.
Oryginał, złożony ze 160 obrazów, znajduje się w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach k. Oświęcimia, zaś jednoczesna, podwójna wersja włoska obejmuje obecnie 67 obrazów, oryginalnej wielkości, odbitych na płótnie w Szkole Graficznej w Como.
W inauguracji wystawy na Uniwersytecie w Bolzano oraz w Urzędzie Miejskim w Nova Milanese k. Mediolanu wziął udział artysta z żoną, franciszkanin o. Stanisław Stój, byli więźniowie lub ich dzieci. W Bolzano dodatkowo uczestniczyła w niej również wicekonsul RP Aleksandra Góra.
- Inicjatywa wystawy jest owocem współpracy Giuseppe Paleari z Biblioteki Miejskiej w Nova Milanese, który od roku 1979 podejmuje temat, dotyczący więźniów i środowiska obozów koncentracyjnych, propagując te dramatyczne i bolesne dla ludzkości zagadnienia zwłaszcza w środowisku młodzieży, wraz z dr Carlą Giacomozzi z Archiwum Miejskiego w Bolzano, która tą problematyką interesuje się od dziesięciu lat. W swojej wędrówce po różnych obozach dotarli oni też do Oświęcimia i Brzezinki. W listopadzie ubiegłego roku przybyli do Harmęż. Wówczas właśnie poprosili autora o oprowadzenie po wystawie i uzyskali zgodę na opracowanie włoskiej, wędrownej wersji - informuje o. Stanisław Stój.
Pomysł spotkał się z uznaniem ze strony Mariana Kołodzieja oraz z zainteresowaniem ze strony środowiska włoskiego. Inauguracja w obydwu miejscach została poprzedzona konferencją prasową, na którą przybyli dziennikarze z radia, prasy i telewizji włoskiej. Burmistrz Nova Milanese Laura Barzaghi objęła patronat nad wystawą.
- Konsul generalny Adam Szymczyk, nie mogąc przybyć osobiście przesłał pani burmistrz z Nova Milanese serdeczne podziękowanie za objęcie patronatu i goszczenie wystawy artysty polskiego oraz zaangażowanie w świadczenie i rozpowszechnianie pamięci bólu Oświęcimia, aby nic z tego, co się wydarzyło nie zostało zapomniane, szczególnie przez młode pokolenie. Konkretną odpowiedzią na to pragnienie konsula było nasze spotkanie z młodzieżą z dwóch tamtejszych szkół oraz wieloletni już program pracy pana Giuseppe Paleari w środowisku młodzieżowym, związany z problematyką poruszaną przez "Labirynty" - dodaje o. Stanisław Stój.
Obecna wystawa potrwa do końca lutego. Tymczasem nadeszły kolejne zaproszenie z Sesto di San Giovanni, Rimini, San Remo, Rzymu na jej dalsze etapy.
Autor: WJ
Tagi: auschwitz