Krzysztof Żołdak opuszcza Dwory Unię
Treść
AZS Katowice lub... USA
Pływak Dworów Unii Oświęcim Krzysztof Żołdak opuszcza dotychczasowy klub. Po raz ostatni w jego barwach wystąpi podczas MP na basenie 25-metrowym, które za kilka dni rozegrane zostaną w Łodzi.
W tej chwili nie wiadomo jeszcze, gdzie będzie kontynuował pływacką karierę. Są dwie możliwości- wyjazd do USA lub AZS Katowice.
Pływak nie ukrywa, że marzy mu się staż pływacki za oceanem. Jeśli jednak wyjazd nie dojdzie do skutku, to przesądzone już jest, że trafi do AZS Katowice i wtedy będzie nadal trenował na pływalni w Oświęcimiu.
- Krzysztof podjął studia na katowickiej AWF. Pogodzenie nauki z wyczynowym uprawianiem pływania w normalnym trybie jest niemożliwe. Dlatego podjęliśmy starania, aby znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Propozycja AZS Katowice była najlepsza. Zawodnicy sekcji narciarskiej tego klubu mają tak zorganizowane zajęcia, że egzaminy zdają w sesji letniej. I taki właśnie tok studiów będzie miał Krzysztof. To pozwoli mu na co dzień trenować na oświęcimskiej pływalni - mówi trener Marek Dorywalski.
Umowa między klubami przewiduje, że w najbliższych mistrzostwach kraju na basenie 25-metrowym Żołdak będzie zdobywał medale jeszcze dla oświęcimskiego klubu, ale potem będzie pływał już wyłącznie na konto katowickiego AZS.
Tym samym sekcja pływacka w Oświęcimiu w ciągu ostatnich miesięcy straci drugi swój znaczący atut. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu z Oświęcimiem pożegnała się i przeszła do AZS AWF Warszawa Angelika Oleksy.
Jej odejście także było nieuchronne, podobnie jak wielu poprzedników. Po prostu po zdaniu matury i ukończeniu nauki w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy Powiatowym Zespole nr 2 w Oświęcimiu nie ma innej możliwości, aby kontynuować karierę pływacką.
- Angelika trafiła do grupy świetnego szkoleniowca, który prowadzi już m. in. Otylię Jędrzejczak i na pewno będzie miała dobre warunki do dalszej pracy. Nam nie pozostaje nic innego, jak szukać kolejnych talentów. Oczywiście podczas zawodów nadal człowiek przeżywa ich starty. Niedawno podczas mityngu z cyklu Grand Prix z przyzwyczajenia zaznaczyłem w protokole nazwisko Angeliki - dodaje trener Dorywalski.
Autor: WJ