Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Koniec trenerskiej karuzeli

Treść

Jarosław Matusiak poprowadzi Górnika Brzeszcze do walki o utrzymanie w V lidze wadowickiej

Górnik Brzeszcze, ostatni zespół wadowickiej "okręgówki" ma już wreszcie trenera. Został nim Jarosław Matusiak, który w pierwszym sparingu zremisował 2-2 z czwartoligową Alwernią.

Jarosław Matusiak ma za sobą występy w Szczakowiance Jaworzno (18 meczów w ekstraklasie; 8 w GKS Jastrzębie, 4 w Olimpii Poznań, 3 w Warcie Poznań i Szczakowiance Jaworzno). A więc w przypadku brzeszczan prawdziwy okazał się jaworznicki kierunek w poszukiwaniu tam szkoleniowca. Nowy zarząd najpierw mierzył wysoko, chcąc namówić do pracy w Górniku Andrzeja Sermaka, a potem Ryszarda Czerwca. Jednak zasobność klubowej kasy nie pozwoliła brzeszczanom zatrudnić owych piłkarzy na stanowisko grających szkoleniowców.

Potem pojawił się Wiesław Liszka, pod wodzą którego Górnik opuścił szeregi czwartoligowców. On był już bliski podpisania kontraktu, by podjąć kolejną walkę o utrzymanie, tym razem klasę niżej. Został jednak zluzowany przez Zdzisława Byrdego. Ten ostatni, chociaż wcześniej już dwukrotnie współpracował w innym klubie z obecnym prezesem Górnika Brzeszcze, Andrzejem Drobiszem, ostatecznie wybrał ofertę drugoligowego Podbeskidzia.

Od ponad tygodnia Górnikiem opiekuje się Jarosław Matusiak, były bramkarz Szczakowinaki Jaworzno. Wiosną Matusiak był grającym trenerem Pasjonata Dankowice. Wyciągnął zespół, wydawać by się mogło, z beznadziejnej sytuacji. Pasjonat pozostał w IV lidze bielskiej. Matusiak odszedł z Dankowic za porozumieniem stron.

W Brzeszczach jednak nie zamierza być grającym trenerem. Woli wszystko widzieć z boku, a jest na co patrzeć. Trzeba umiejętnie pokierować grą brzeszczańskiej młodzieży, która stanowi większą część kadry Górnika. Być może, jeśli sytuacja byłaby trudna, byłby gotów stanąć między słupkami. Na razie w Br


Autor: WJ

Tagi: górnik brzeszcze