Karel Suchanek o odejściu z Dworów Tomasza Jóźwika
Treść
Odejście z Dworów Tomasza Jóźwika było pewnym zaskoczeniem. O przyczyny tej decyzji zapytaliśmy trenera hokejowych mistrzów Polski Karela Suchanka.
- Panie trenerze, kiedy ze swoim asystentem podjęliście decyzję o rozstaniu się z Jóźwikiem?
- Ta myśl dojrzewała u nas od pewnego czasu. Po europejskich pucharach byliśmy już pewni, że trzeba dokonać pewnych zmian w perspektywie zbliżającego się play-off.
- Przecież Jóźwik w GKS Katowice był czołowym strzelcem, a chyba takich zawodników potrzeba Dworom.
- Jóźwik nie jest zawodnikiem na czwartą "piątkę", która nie grywa całych spotkań. Nie potrafię odpowiedzieć, dlaczego u nas nie mógł znaleźć dla siebie miejsca. Przecież na treningach ciężko pracował. Skład pierwszych trzech formacji jest ustabilizowany, więc trudno w nich na siłę dokonywać pewnych korekt. Trudno też trzymać 30-letniego zawodnika w czwartej "piątce", mając zdolną młodzież
- Jaka jest zatem alternatywa na mecze, które zadecydują o mistrzowskim tytule?
- Miejsce Jóźwika w czwartej formacji zajmie Wojciech Stachura. Podglądam tego chłopca zarówno na treningach, jak i w meczach rezerw. Zrobił spore postępy. Po kontuzji do pełni sił dochodzi Marek Modrzejewski, największy talent ostatnich lat w Dworach.
- Życie jednak pokazuje, że kiedy ważą się losy spotkań o mistrzostwo Polski, młodzi zawodnicy nie zawsze potrafią wziąć na siebie ciężar gry.
- Do play-offu mamy jeszcze dwa miesiące. Jest więc czas na odpowiednie przygotowanie się do decydującego starcia. Jestem optymistą. Mecz z Olimpią Lublana pokazał, że warto w Stachurę inwestować. Jest bardzo waleczny.
Autor: WJ
Tagi: hokej unia dwory dwory-unia unia-dwory jóźwik