Homa na wypowiedzeniu
Treść
W środę prezydent Janusz Marszałek wręczył Kazimierzowi Homie, dyrektorowi Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Oświęcimiu, wypowiedzenie umowy o pracę. Miesięczny okres wypowiedzenia upływa 28 lutego 2005 r.
- Nie podejmuje pan energicznych i skutecznych działań, mających na celu poprawienie realizacji zadań, nałożonych na kierowany przez pana Ośrodek. Efektem tego jest opieszałość w załatwianiu m.in. takich spraw, jak opracowanie zasad funkcjonowania strefy płatnego postoju czy uruchomienie skateparku - wylicza Janusz Marszałek.
W dniach 15-22 grudnia 2004, na polecenie prezydenta, przeprowadzono kontrolę MOSiR. Janusz Marszałek uważa, że wykazała ona szereg "istotnych błędów i uchybień".
- Dokumentacja finansowa jest prowadzona w sposób wskazujący na nagminne lekceważenie przepisów ustawy o rachunkowości - zarzuca szefowi Miejskiego Ośrodka.
Ten zaś zarzeka się, że argumenty prezydenta nie mają racjonalnych podstaw. - Owszem, wyniki kontroli wykazały pewne uchybienia księgowo-rachunkowe, np. brak podpisu księgowej czy błędną datę... Cóż, zawsze znajdzie się coś do poprawienia - mówi Kazimierz Homa. - Jednak kondycja finansowa MOSiR jest świetna, a przejrzystość procedur wzorowa! - podkreśla. Krytycznie odnosi się też do pozostałych zastrzeżeń Marszałka. - Zasady funkcjonowania strefy płatnego postoju są regulowane przez... prezydenta! Kompletnie nie rozumiem, o co chodzi? - zdumiewa się. - Pomówienie o opieszałość w powstawaniu skateparku mnie oburza! - irytuje się Homa. - O zabezpieczenie środków na realizację tej inwestycji w budżecie 2004 wnioskowaliśmy już w lipcu 2003! Wniosek był ponawiany. W budżecie na 2005 r. prezydent ponownie nie przewidział na skatepark ani złotówki! Jak więc może mi czynić z tego tytułu zarzut? - pyta Kazimierz Homa. Dyrektor zapowiada odwołanie się od decyzji Marszałka do Sądu Pracy.
Autor: WJ
Tagi: mosir