Do gry w Przeciszowie, beniaminku wadowickiej "okręgówki", przymierza się Sławomir Kościelnik
Treść
Piłkarze Przeciszovii Przeciszów, beniaminka wadowickiej "okręgówki", nie mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek. Oświęcimska klasa A późno skończyła rozgrywki, więc trener Sławomir Frączek dał swoim zawodnikom zaledwie dwa tygodnie urlopu. 14 lipca powołał piłkarzy "pod broń". Zespół ma już za sobą sparing z Włosienicą (oświęcimska klasa A), który zakończył się zwycięstwem Przeciszowa 2-0 (1-0), a gole w nim zdobywali: Momot i Krawczyk.
- Staramy się stworzyć taki zespół, w którym piłkarze z okolicznych klubów będą mieli okazję się wypromować - mówi trener Przeciszowa Sławomir Frączek. - Na jakieś spektakularne transfery po prostu nas nie stać. Przykład Górnika Brzeszcze jest dowodem na to, że można zbudować zespół w oparciu o utalentowanych zawodników z klas niższych. Przecież właśnie tak przed kilkoma laty Mariusz Wójcik zbudował potęgę Górnika Brzeszcze w IV lidze. Trzeba zatem korzystać z dobrych wzorów - dodaje Sławomir Frączek.
Idąc tym tokiem myślenia w Przeciszowie pojawił się Wiesław Żmuda, obrońca z Zatora. Sięgnięto także po Wojciecha Frączka z pobliskich Piotrowic, który był wyróżniającym się rozgrywającym w oświęcimskiej klasie A. Jeśli jest okazja, to można także sięgnąć po bardziej doświadczonych piłkarzy, a do takich z pewnością należy Rafał Kawczak. Ten ostatnio grywał w reprezentujących V ligę bielską Wilamowicach. Szkoleniowiec ma jeszcze na oku Marcina Krawczyka z Poręby. Jednak życie po raz kolejny pokazuje, że najtrudniej jest się porozumieć właśnie z sąsiadami.
Na dzisiaj w zespole szykuje się jeden ubytek. - O Rafała Cygana, naszego kapitana, upomina się wojsko - informuje szkoleniowiec. - Będzie to dla nas spora strata, bo oprócz swoich nietuzinkowych umiejętności, ten zawodnik był dobrym duchem naszego zespołu. Na początku sierpnia musi się zameldować w Krakowie. Mam nadzieję, że po przysiędze będzie nas wspomagał, oczywiście w miarę wolnych weekendów - dodaje Sławomir Frączek.
Jeśli wszystko dobrze się ułoży, to Przeciszów może pokusić się o jeden spektakularny transfer. Do gry w zespole przymierza się Sławomir Kościelnik, który w poprzednim sezonie strzegł bramki Wilamowic, ale w swojej karierze zaliczył także drugoligowe zespoły. - Jeśli ktoś nie wie, to pochodzi w Przeciszowa - zauważa Sławomir Frączek. - Wszystko będzie zależało od tego, czy uda mu się załatwić pracę. Byłoby to dla nas poważne wzmocnienie. Moim zdaniem, Tomek Bercal, który strzegł naszej bramki w klasie A, bez problemów poradziłby sobie w "okręgówce". Jednak przy Kościelniku z pewnością będzie mógł się wiele nauczyć - uważa Sławomir Frączek.
Przed Przeciszowem jeszcze kilka sparingów: ze Skawinką (24.07), Trzebinią Siersza (28.07), Garbarzem Zembrzyce (31.07).
Przeciwko Włosienicy Przeciszów grał w składzie: Starzyk - Kawczak, Mirosławski, Żmuda, Ślusarczyk - D. Cygan, W. Frączek, Jaromin, Momot - S. Frączek, Krawczyk oraz Bercal, Bernaś, R. Cygan, Kobylański, Matla, Sibik, Oleksy.
Autor: WJ
Tagi: przeciszovia