Dealerzy na balu
Treść
Narkotykowi dealerzy nie przepuszczą żadnej okazji. Kolejny dowód to niedawna studniówka klas maturalnych jednej ze szkół ponadgimnazjalnych w Oświęcimiu, na której pojawiły się narkotyki.
W ubiegłym roku w tej kategorii stwierdzono 1498 przestępstw, czyli o 1000 (!) więcej niż w 2003 roku. Zatrzymano w sumie 53 osoby, w tym 5 nieletnich. Tak znaczący wzrost może wynikać z faktu, że na przykład jeden dealer zatrzymany przez policję mógł popełnić kilka czy kilkanaście czynów karalnych. To nie zmienia jednak oceny, że zjawisko narkomanii narasta w powiecie oświęcimskim.
- Faktycznie są wszędzie, w szkołach, pubach, lokalach czy przed blokiem - potwierdza zastępca komendanta powiatowego policji w Oświęcimiu Robert Chowaniec.
Dealerzy szukają ofiar przede wszystkim wśród młodzieży, a coraz częściej zdarza się, że są to rówieśnicy, w tym po prostu uczniowie. Tak było chociażby w dwóch sprawach ujawnionych w ubiegłym roku w Kętach, gdzie wśród zatrzymanych byli uczniowie szkół ponadgimnazjalnych.
Zastępca komendanta powiatowego podkreśla wysoką wykrywalność czynów w tej kategorii przestępstw, sięgającą 99,8 proc. Oprócz spraw kęckich do bardziej spektakularnych zatrzymań doszło w Chełmku oraz Oświęcimiu, w tym na os. Błonie czy na ul. Budowlanych.
- W większości są to sprawy związane z udzielaniem lub sprzedażą narkotyków - podkreśla Robert Chowaniec.
O ile kilka lat temu dealerzy wywodzili się głównie spoza powiatu, to obecnie wśród zatrzymanych dominują jego mieszkańcy. Policjanci nie mogą jednoznacznie stwierdzić, czy byli wśród nich hurtownicy, ale póki co, nie ujawniono na pewno producentów.
Bez wątpienia w walce z narkotykami policja potrzebuje wsparcia i dotyczy to rodziców, wychowawców, opiekunów, szefów placówek oświatowych czy władz samorządowych.
Autor: WJ
Tagi: narkotyki