Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Babice chcą obwodnicy

Treść

Uciążliwości związane z ruchem kołowym na ul. Śląskiej w Babicach, która znajduje się w ciągu drogi krajowej nr 44, okazały się większe niż można było sobie to wcześniej wyobrazić.

Prawie 10 lat temu, gdy z powodu wyłączenia z ruchu wiaduktu nad torami między Oświęcimiem a Babicami, wprowadzono objazd dla ciężarówek, liczba pojazdów, które tędy przejeżdżały, była znacznie mniejsza. Teraz, jak wynika z szacunkowych obliczeń, codziennie przejeżdża tędy ponad 1000 pojazdów ciężarowych, w tym wiele o dużym tonażu.

- Ta droga, mimo różnych prac, które wykonano w ramach modernizacji poprzedzającej otwarcie wiaduktu, nie nadaje się na tak duże obciążenia. Wiele budynków, które się tutaj znajduje ma po kilkadziesiąt lat i nie wytrzymuje drgań. Nie wspominam już o różnego rodzaju odpadach, na przykład blachach, które spadają z naczep ciężarówek. To jest nie tylko uciążliwe, ale i niebezpieczne - twierdzi sołtys Babic Anna Zimnal.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie jest na przykład chętna do ograniczania prędkości na podległych sobie drogach, bo to naruszałoby obowiązujące standardy. Trudno powiedzieć też, kiedy przy wjeździe do Babic mogłaby pojawić się waga samochodowa, bo zdaniem nie tylko mieszkańców, ale także policjantów samochody ciężarowe jeżdżą przeładowane.

Zdaniem sołtys Zimnal, zainstalowanie świateł czy nawet fotoradaru, na którego utrzymanie Babice skłonne są przeznaczyć część przyznanych przez gminę pieniędzy, nie wystarczy. Dlatego podczas zebrań wiejskich, coraz częściej pojawiają się opinie, że jedynym rozwiązaniem jest budowa obwodnicy Oświęcimia. - Potrzebna jest grupa kontaktowa, w której znajdą się także przedstawiciele ze strony Śląska. Wtedy siła argumentów przemawiających za jak najszybszą budową obwodnicy, będzie na pewno większa - uważa Anna Zimnal.



Autor: WJ

Tagi: obwodnica