Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ani protokołu, ani naczelnika

Treść

Odbyło się kolejne posiedzenie "komisji doraźnej", zajmującej się oceną sytuacji w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Oświęcimiu. Komisja Rady Miasta w składzie: Teresa Lorek, Piotr Kućka, Roman Uchyła, Wojciech Grubka, pod przewodnictwem Wojciecha Paprzycy, doszła do wniosku, że... pracować trzeba. Nie było to takie oczywiste, bo przecież prezydent Janusz Marszałek zdążył już wręczyć wypowiedzenie Kazimierzowi Homie, szefowi MOSiR.

Ostatnim razem radni doprowadzili do konfrontacji pomiędzy Marszałkiem a Homą. Teraz mieli nadzieję, że przed posiedzeniem otrzymają od prezydenta protokół z kontroli w Miejskim Ośrodku. Ten sam, na podstawie którego Janusz Marszałek podjął decyzję o zwolnieniu dyrektora Homy. Czekali na próżno. - Prezydent powołuje się na protokół, dokument jest cytowany w mediach, a my go nadal nie otrzymaliśmy! - irytował się Wojciech Paprzyca.

Radni spodziewali się, że zaszczyci ich swoją obecnością Waldemar Tański, naczelnik Wydziału Rozwoju i Promocji Urzędu Miasta. Chcieli spytać o szczegóły, związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przez Miejski Punkt Informacji Turystycznej. Przyszedł zastępca Radosław Folga, który nie znał tematu. - Skoro frekwencja w MPIT, po przeniesieniu z Państwowego Muzeum do spółki "Partner", tak dramatycznie spadła, czy aby była to słuszna decyzja? - nie dawał za wygraną Wojciech Paprzyca ("Partnerowi" szefuje żona Janusza Marszałka). - MPIT gdziekolwiek jest, jest dla nas ważny... - to wszystko, czego od urzędnika dowiedziała się komisja.


Autor: WJ

Tagi: mosir